madzienka12 - 01-03-2015, 20:29 Temat postu: Sarkoidoza a nurkowanie U mojego męża zupełnie przypadkowo wykryto sarkoidozę płuc. Przypadkowo, bo choroba ta nie dawała i jak na razie nie daje u niego żadnych objawów (jedynie obraz rtg, potwierdzenie w bronchoskopii). Z informacji dostępnych w internecie wynika, że sarkoidoza jest bezwzględnym przeciwwskazaniem do nurkowania  jednak podczas konsultacji u pulmonologa usłyszeliśmy, że nie ma problemów z nurkowaniem. Wręcz przeciwnie - wysiłek fizyczny jest jak najbardziej wskazany.
Czy ktoś ma jakiś doświadczenia z sarkoidozą? Jak to jest z tym choróbskiem? Przyznaję, że wielką traumą byłoby rozstanie się ze sprzętem nurkowym... Szatan - 01-03-2015, 22:07 Kolega to miał. Jest instruktorem nurkowania, nurkiem MSWiA i nurkiem zawodowym. Chorował jakieś 3-4 lata temu. Miał znaczące objawy. Teraz nurkuje bez problemu. Drugi znajomy nurek który na to chorował podobna ścieżka kariery i z tego co wiem również nurkuje. Ale w waszym przypadku to chyba lekarz będzie wyrocznią. My Król - 02-03-2015, 07:51 Zapytanie do lekarza z zawodowych komisji lekarskich wysłałem, odpowiedź przekażę w PW. Jeśli była by potrzebna konsultacja, to też nie ma problemu, już sprawdzona droga. madzienka12 - 02-03-2015, 10:47 Wielkie dzięki  Czekamy na odpowiedź
My Król - 02-03-2015, 22:04 Odpowiedź, zależy od rozległości jak płuca są uszkodzone, to jest to bezwzględne przeciwwskazanie. Jak tylko węzły chłonne, to nie ma przeciwwskazania. Szatan - 03-03-2015, 21:42 Tutaj się nie zgodzę, znam inny przypadek... na szczęście. My Król - 03-03-2015, 22:15
Szatan - 03-03-2015, 23:07 A ja Ciebie nie znam, ale znam człowiek, który różne komisje przeszedł i dalej nurkuje. P.s. Mi już nie odpisuj, nie o to w tym poście chodzi. My Król - 04-03-2015, 07:16
Lekarz medycyny lotniczej i hiperbarycznej który ocenia stan zdrowia na komisjach, również bada ofiary wypadków, jest bardziej miarodajnym źródłem. Zwłaszcza że orientował się jakie rozwiązanie wybrało wojsko, nie hydrauliczny tylko kamizelka pneumatyczna na klatę i maska nadciśnieniowa z czystym tlenem, reszta stroju kompensacyjnego bez zmian. Rozprawę habilitacyjną z dedykacją mam, ISBN 978-83-932241-8-0 . wiesiek01 - 04-03-2015, 10:58
Smok, Demolant... pamiętasz ? 
Szatan - 04-03-2015, 19:52
Chyba coś ci się Rysiu pomyliło. No i z nie tymi lekarzami powinieneś rozmawiać. My Król - 04-03-2015, 22:09
Żeby dopełnic' obraz słabego Twojego kontaktu z rzeczywistością, to akurat On zaprosił do Polskiego Towarzystwa Medycyny i Techniki Hiperbarycznej, pozytywne rekomendacji pisal Komandor prof i Komandor dr inż. Lekarz też jest Komandorem. Szatan - 05-03-2015, 08:19 Rysiu parę postów wyżej masz przecież : " Ale w waszym przypadku to chyba lekarz będzie wyrocznią." Człowieka, którego znam a który chorował też leczyli lekarze a nie babka zielarka. Przed lekarzami stawał również na komisji i oni stwierdzili, że może nadal wykonywać pracę nurka. On istnieje w realu, nie jest tak jak ty internetowym potworkiem.
Kto kogo zapraszał, po co i dlaczego? Coś się zapętliłeś. Nie wiem co bierzesz, ale odstaw to gówno. Teraz pewnie usłyszymy o zgłoszeniach patentowych, kolegach kosmonautach i operatorach koparek głębinowych, którzy proszą cię o radę. Dla mnie temat zamknięty. My Król - 05-03-2015, 08:39
Wiele tematów i postów zniknęło z forum, są w koszu. Z tamtego zbioru nawet moderatorzy nie mogą ich usunąc'. "Archiwa nie płona." al_fik - 05-03-2015, 17:49
rękopisy ... jeśli to miał być cytat 
nurekustka - 15-12-2016, 23:48  z tego co zauważyłem to chyba mowa o mojej osobie ( mam na myśli tego drugiego, który również nurkuje)Jeśli są jakieś pytania dotyczące przebytej choroby to chętnie odpowiem
|
